ITA Airways mają skupić się na obsłudze tras do Afryki i Ameryki Południowej. Lufthansa chce także, aby rozbudowana została sieć połączeń zasilających rzymski hub z Europy Wschodniej, co może oznaczać nowe trasy między portem Fiumicino a Polską. Pełna integracja ITA Airways z Grupą Lufthansy zajmie co najmniej dwa lata.
Spór Lufthansy z włoskim rządem dot. ceny zakupu 41 proc. udziałów w ITA Airways przez niemiecki holding został zakończony.
Grupa Lufthansa zapłaci za mniejszościowy pakiet ustaloną cenę, a transakcja wkrótce stanie się faktem. Komisja Europejska wkrótce powinna wydać ostateczną zgodę, gdyż sloty w mediolańskim porcie Linate zostały już oficjalnie przejęte przez Air France-KLM, easyJet oraz Grupę IAG.
Włoski dziennik „Corriere della Sera” donosi, że Lufthansa ma już dokładnie nakreślony plan rozwoju narodowego przewoźnika Italii. Następca linii Alitalia, które notorycznie przynosiły straty i funkcjonowały wyłącznie dzięki rządowej „kroplówce”, wzmocnić sieć tras na kluczowych rynkach, rozbudować i udoskonalić model piasty-i-szprychy, jak i ograniczyć połączenia na przynoszących straty lotach regionalnych, które mają nie być dla przewoźnika kluczowe.
ITA Airways mają skupić się na obsłudze połączeń lotniczych z Rzymu do Afryki i Ameryki Południowej, które będą zasilane pasażerami tranzytowymi z rejsów z Europy Wschodniej, czyli regionu, który obecnie jest słabo eksplorowany przez ITA Airways. Położenie nacisku na rozwój na rynkach afrykańskim i południowoamerykańskim spowodowany jest słabszą pozycją rynkową Grupy Lufthansy na tych rynkach, na których dominują inni europejscy gracze, w szczególności: Air France, British Airways, Iberia i TAP Air Portugal.
Niemiecki holding rozważa uruchomienie z portu Fiumicino nowych lotów, np. do kolumbijskiej Bogoty, jak i do miast w Europie Wschodniej, w tym Polski, w której od kilku lat narodowy przewoźnik Włoch jest nieobecny. Rozwój w państwach nadbałtyckich, w Rumunii i Bułgarii, na Węgrzech, czy nad Wisłą, ma umożliwić włoskim liniom rozwój sieci transatlantyckiej, która dla Lufthansy niezwykle ważna. ITA Airways mają zwiększyć także liczbę lotów sezonowych do Brazylii (oprócz dwóch kierunków, które już są obsługiwane, a mianowicie: Rio de Janeiro i São Paulo), oraz przejąć cześć ruchu rekreacyjnego między Europą Wschodnią a Włochami, który został zdominowany przez niskokosztowych przewoźników.
Zwiększenie liczby pasażerów tranzytowych ma być możliwe poprzez wykorzystanie spółki zależnej, Air Dolomiti. Włoskie linie lotnicze, które realizują dla Lufthansy już szereg lotów z Frankfurtu na Menem i Monachium, w tym do Polski, mają uruchomić nowe połączenia, które zasilą rzymski hub. Niemiecki holding nie wyklucza także współpracy z linami SkyAlps, lecz jest ona uzależniona od przejścia przez butikowego operatora audytu bezpieczeństwa operacyjnego IATA (IOSA), aby zachowana została zgodność ze standardami Lufthansy.